To byla piekna, sloneczna niedziela.
Nagle ze wszystkich stron, zaczela nas spowijac mgla.
Niesamowite!
Morze gdzies zniknelo, tylko najblizsze wydmy i drzewa byly widoczne,
po prostu bajkowo.
Od zawsze nosilam aparat fotograficzny ze soba, tak jest do teraz. Staram sie uchwycic te chwile, ktore moga przeminac, warte sa zapamietania czy zwyczajnie zachwycaja. Wszystkie fotografie zamieszczone na tym blogu są moja wlasnoscia. Nie wyrażam zgody na kopiowanie ich, rozpowszechnianie ani przetwarzanie bez mojej wiedzy.