Od zawsze nosilam aparat fotograficzny ze soba, tak jest do teraz. Staram sie uchwycic te chwile, ktore moga przeminac, warte sa zapamietania czy zwyczajnie zachwycaja.
Wszystkie fotografie zamieszczone na tym blogu są moja wlasnoscia.
Nie wyrażam zgody na kopiowanie ich, rozpowszechnianie ani przetwarzanie bez mojej wiedzy.
sobota, 15 września 2018
Historia jednego slonecznika
Jeden z wielu na moim balkonie.
Cieszą oczy, aparat w ruchu a potem sikorki i ich jadłodajnia.